 |
Forum społeczności bojszowskiej Bojszowy i sprawy społeczności bojszowskiej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marxxx
Admin

Dołączył: 17 Lip 2005
Posty: 2195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
|
Wysłany: Czw 19:34, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grzegorz
Bojszowianin

Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 20:24, 24 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sławek
swój

Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: B.City (UE)
|
Wysłany: Wto 23:18, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona niczym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marxxx
Admin

Dołączył: 17 Lip 2005
Posty: 2195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
|
Wysłany: Nie 16:49, 09 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona niczym smaczny owoc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grzegorz
Bojszowianin

Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 22:21, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona niczym smaczny owoc.Wszystkiemu przyglądał się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sławek
swój

Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: B.City (UE)
|
Wysłany: Czw 22:20, 17 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona niczym smaczny owoc.Wszystkiemu przyglądał się orangutan
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lizok93
początkujący

Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bojszowy
|
Wysłany: Sob 9:29, 19 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona niczym smaczny owoc.Wszystkiemu przyglądał się orangutan, który
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darekdud
początkujący

Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bojszowianin
|
Wysłany: Pon 10:58, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona niczym smaczny owoc.Wszystkiemu przyglądał się orangutan, który miał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marxxx
Admin

Dołączył: 17 Lip 2005
Posty: 2195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
|
Wysłany: Pon 12:31, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona niczym smaczny owoc.Wszystkiemu przyglądał się orangutan, który miał przy sobie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darekdud
początkujący

Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bojszowianin
|
Wysłany: Pon 12:54, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona niczym smaczny owoc.Wszystkiemu przyglądał się orangutan, który miał przy sobie smacznego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lizok93
początkujący

Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bojszowy
|
Wysłany: Pon 13:17, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona niczym smaczny owoc.Wszystkiemu przyglądał się orangutan, który miał przy sobie smacznego, soczystego ziemniaka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darekdud
początkujący

Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bojszowianin
|
Wysłany: Pon 13:26, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona niczym smaczny owoc.Wszystkiemu przyglądał się orangutan, który miał przy sobie smacznego, soczystego ziemniaka oraz pachnącą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lizok93
początkujący

Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bojszowy
|
Wysłany: Pon 13:30, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona niczym smaczny owoc.Wszystkiemu przyglądał się orangutan, który miał przy sobie smacznego, soczystego ziemniaka oraz pachnącą niczym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darekdud
początkujący

Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bojszowianin
|
Wysłany: Pon 13:40, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona niczym smaczny owoc.Wszystkiemu przyglądał się orangutan, który miał przy sobie smacznego, soczystego ziemniaka oraz pachnącą niczym smierdząca skarpeta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marxxx
Admin

Dołączył: 17 Lip 2005
Posty: 2195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
|
Wysłany: Pon 14:13, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Niewiedział że posiada przy sobie gnata który nieoczekiwanie wystrzelił prosto w jego stope, spanikowany natychmiast wybiegł na zewnątrz przeraźliwie wydzierając go z kieszeni. Po chwili przyjechała karetka i zabrała nieszczęśnika do wytwórni drewnianych protez.Tam stary drwal pijany jak bela trzymiąc w ręce topór wojenny paląc fajke pokoju,spoglądał pożądliwie na nieszczęśnika rozbierając go wzrokiem.Szybko wyciągnął splówe mierząc między ślepia i przycedził drwalowi uśmiercając go. Natychmias rzucił sie do ucieczki nie bacząc na wysokie pokrzywy które parzyły go po wszystkich nieosłoniętych częściach ciała. Janek będąc w szoku nie zważając na poparzenia biegl poprzez łąki i pola potrącając gorola.Gorol niczym zwierz opluł jadem wystraszonego Janka. Ten padł.Następnego dnia odzyskawszy siły zatelefonował do najleprzego przyjaciela Cześka i zapytał czy idą na ,,soczek,,.Ten miał smaki na ogromnego soczystego ananasa, niestety nigdzie nie było możliwości zakupu owoców więc postanowili zorganizować loterie aby wyłonić jelenia który poszedł by do zoo wykraść małpom. Znaleźli nadgryzioną marchew i zgnitą cebule która biegała po bosoku. Niestety cebula padła niczym pijak i została zjedzona niczym smaczny owoc.Wszystkiemu przyglądał się orangutan, który miał przy sobie smacznego, soczystego ziemniaka oraz pachnącą niczym smierdząca skarpeta suchą zabe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|